Cześć! Słuchajcie, mam pomysł, jak zrobić coś - z niczego

Trochę jak w "Ziemi Obiecanej", zwłaszcza że temat odnosi się do Łodzi. Otóż - mam w rodzinie sporo ciotek (i w sumie obie babcie też!) a także moją mamę - wszystkie Panie z zawodu szwaczki, krawcowe itp. Stwierdziłem, że rozkręcę szwalnię ciuchów i będę sprzedawał je przez internet. Widziałem u kumpla ciucholand przez sieć - jakie tam kwoty się przewijają to nie uwierzycie!

U siebie zacznę od czegoś prostego, typu legginsy, namierzyłem już
świetnego dostawcę i niebawem ruszamy! Dajcie znać, co Wy na taki pomysł
